Skip to content
Weingärtner Holzbau produced the entire beam processing for the Geroldsauer Mühle with the WEINMANN WBS 140

Ciesielstwo przyszłości: Weingärtner Holzbau

>

18.03.2016   |   Niemcy

  • Around 12,500 m of bound silver fir is integrated in the Geroldsauer Mühle
  • The entire project was produced by the WEINMANN WBS 140
  • The ceiling is supported by 240 x 680 mm thick glued laminated timber
  • Regional products are offered in the market hall of the Geroldsauer Mühle
  • Roland Weingärtner has founded the company Weingärtner Holzbau in 1999

Geroldsauer Mühle to hala targowa do sprzedaży świeżych, tradycyjnie wytwarzanych produktów spożywczych regionalnych rolników, spółdzielni winiarskich i myśliwych. Wymóg administratora dotyczący zrównoważonego, ekologicznego i innowacyjnego stylu życia realizowany jest nie tylko dzięki ich produktom, lecz również dzięki zastosowaniu pochodzącego z regionu surowca – jodły białej. W pomieszczeniach handlowych umieszczone są również masarnia i piekarnia, w lewym skrzydle znajduje się ponadto restauracja, do której należy sala rozrywkowa na pierwszym piętrze.

Na tym piętrze może nocować w komfortowych pokojach gościnnych do 18 uczestników imprezy lub urlopowiczów. Pokoje gościnne są do dyspozycji również dla uczestników seminariów, których sale seminaryjne znajdują się pod dachem Geroldsauer Mühle.

Architektonicznie budynek podzielony jest na trzy części: Po prawej i lewej stronie wejścia rozciągają się dwa długie boczne skrzydła, środek budynku tworzą dwie ściany szczytowe, a przednia z nich jest oszklona na całej powierzchni. Zewnętrzne wymiary wynoszą około 16 x 60 m.

Konstrukcyjnie boczne skrzydła składają się z drewnianej konstrukcji ramowej aż po długie na 11 m elementy ścienne. Konstrukcja ściany od wewnątrz do zewnątrz: Wewnętrzne pokrycie z ciętych drewnianych desek, 40 mm warstwy instalacyjnej, płyta OSB jako warstwa hermetyczna, 160 mm drewnianej konstrukcji ramowej z izolacją celulozową, 60 mm płyty pilśniowej, 30 mm mocnej warstwy wentylacji tylnej. Zewnętrzne wykończenie ściany tworzy fasada z typowej dla Schwarzwaldu konstrukcji sumikowo-łątkowej, której wstępnie obrobione elementy zostały zawieszone przed ścianami z drewnianej ramy. Dwuczęściowe elementy ramy są połączone za pomocą złączy Gerbera.

Rozległe pomieszczenia handlowe i przytulne nisze

Za frontem przedniej ściany szczytowej, oszklonej aż po kalenicę konstrukcji drewnianego szkieletu, rozpoczyna się właściwa hala targowa, której obszar wejściowy otwiera się pionowo ponad powierzchnią wentylacyjną na wysokości kalenicy. Za nią rozciąga się otwarta przestrzeń handlowa, której sufit o wymiarach 240 x 680 mm utrzymywany jest przez mocne belki z klejonego drewna. Belki sufitowe są zawieszone na tych podciągach. Rozpiętość przęsła belek wynosi do 15 m, odstęp między 7 osiami każdorazowo 5 m.

Na środku pomieszczenia klejone belki leżą na szeregu wsporników, z przodu i z tyłu na ukośnych podporach. Stalowe ściągi w dolnych końcach wiązara podpór ukośnych absorbują siły ścinające.

Sufit nad otwartą halą targową wykonany został w formie sztywnej szyby. Do tego drewniane panele zostały wyposażone w połączenia na pióro i wpust i połączone z belkami sufitowymi i podciągami za pomocą gwoździ lub wkrętów typu spax. Podpory krzyżowe (160 x 160 mm) w jednym z pól służą dodatkowemu poziomemu usztywnieniu. W obrębie restauracji, która ściankami podzielona jest na przytulne nisze i pomieszczenia boczne, został wbudowany strop deskowy o grubości 180 mm.

Około 12 500 metrów bieżących drewna jodły białej

Impulsem dla projektu Geroldsauer Mühle było zapytanie miasta Baden-Baden, które w roku 2013 wśród małych gospodarstw rolnych w regionie szukało podmiotu mogącego zająć się małą halą targową. Wówczas Roland Weingärtner wraz ze swoim bratem Martinem, który jako hodowca szkockiej rasy wyżynnej chciał się podjąć jej realizacji, złożyli pierwszy projekt budynku o wymiarach 12 x 25 m w radzie gminy Baden-Baden. „Projekt wywołał tam owacje”, wspomina dziś Roland Weingärtner. Po tym, jak brat jeszcze w tym samym roku zakupił działkę młyna ze starym hotelem, projekt rozrósł się do swoich dzisiejszych wymiarów.

Samą konstrukcję Geroldsauer Mühle firma Weingärtner Holzbau zabudowała około 12 500 m obrobionej jodły białej, co odpowiada objętości drewna wynoszącej około 350 m³. Niełatwy do realizacji projekt dla przedsiębiorstwa z sześcioma pracownikami plus szef, które zazwyczaj zajmuje się renowacją dachów, w klasycznych warsztatach ciesielskich, drewnianym budownictwem rolnym i budową domków jednorodzinnych. Bez wsparcia maszyn Roland Weingärtner nie podjąłby się „zadania o takich rozmiarach. Z wykorzystaniem ciesielstwa ręcznego taki projekt byłby nie do wykonania, także dokupując części w centrum ciesielskim wolałbym go zostawić.”

Maszyna na miarę dla małego przedsiębiorstwa

Jednak już od jakiegoś czasu cieśla miał na oku zakup maszyny ciesielskiej, dlatego duży projekt uznał za doskonałą okazję do nabycia maszyny ciesielskiej WBS 140 firmy WEINMANN. Po pierwsze za tą maszyną przemawiało to, że stanowi idealne rozwiązanie dla małych i średnich przedsiębiorstw: Wyposażona w 5-osiowy agregat i 8-częściowy zmieniacz narzędzi oferuje ona maksymalną elastyczność.  W ten sposób większa część kompleksowych prac ciesielskich wykonywana przez to przedsiębiorstwo może być wykonywana przez jedną jedyną maszynę.

Z korzyścią dla małych i średnich zakładów ciesielskich jest również to, że nie wymaga wiele miejsca. Tak samo jak w Weingärtner Holzbau: „Zakupu udało się dokonać bez drogiej przebudowy hali, zwłaszcza że nie potrzeba żadnych specjalnych podłóg hali, żadnych wzmocnień fundamentów i żadnych wykopów pod maszynę”, wspomina Roland Weingärtner: „Ponieważ cena kupna jest przystępna, a firma WEINMANN ma siedzibę bardzo blisko nas, decyzja była dla mnie oczywista.”

Więcej elastyczności w wykonywaniu elementów

Zanim Geroldsauer Mühle stał się poważną sprawą, w Weingärtner Holzbau rozpoczęto zapoznawanie się z nową technologią na projekcie wzorcowym. Już od początku wiązało się to z niespodzianką: „Właściwie nie sądziliśmy, że transfer danych z używanego przez nas oprogramowania Weto Viskon od początku będzie przebiegał aż tak sprawnie,” wspomina Roland Weingärtner.

Cieśla był zachwycony także łatwą obsługą maszyny: „Oczywiście na początku dzwoni się do serwisu, ponieważ nie wiadomo, który przycisk nacisnąć. Ale to dość szybko mija, ponieważ otrzymuje się dobre porady i maszyna jest łatwa w obsłudze. Gdy pracownik obsługujący WBS 140 poszedł do szkoły mistrzowskiej, udało mi się płynnie przejąć jego obowiązki. Dla mnie oznacza to, że w przypadku maszyny musi pasować cały pakiet, do którego należą także diagnoza zdalna przez internet i szybka dostawa części zamiennych.”

Na czym polegają właściwe korzyści w pełni automatycznych prac ciesielskich, Roland Weingärtner zauważył po rozpoczęciu projektu młyna. Wówczas opłaciło się, że WBS 140 może być obsługiwana przez jednego człowieka, a opcjonalnie także bez jego pomocy. Dlatego pracownik w hali może montować elementy drewnianej ramy na zbudowanym samodzielnie stole montażowym, podczas gdy maszyna wykonuje złącze ciesielskie dla kolejnego elementu. Działa to jednak tylko wtedy, jeśli wszystkie części konstrukcyjne, tak jak w Weingärtner Holzbau, wykonywane są na zasadzie elementów przez WBS 140. Korzyści w zakresie montażu elementów równoważą przy tym drobne niekorzyści przy optymalizacji ścinania. Ta ostatnia działa także przy tym sposobie postępowania, jeśli resztki drewna przy kolejnym elemencie kładzie się jako pierwszy element konstrukcyjny na przenośnik rolkowy i podaje ich długość w maszynie.

Doprowadzanie i wywóz materiału są w Baden-Baden zaprojektowane dla części do 13,70 m długości. Ale Roland Weingärtner wykonywał za pomocą maszyny krokwie narożne o długości 18 m: „Aby móc obrabiać tę długość, najpierw musieliśmy wyciąć otwory w ścianach hali.”

Przy Geroldsauer Mühle początkowo Weingärtner planował postawienie trzech skrzydeł po kolei od prawej do lewej. Ale szyb dźwigowy w środkowym skrzydle był gotowy dopiero z opóźnieniem. „Ponieważ dla mojego brata czas naglił, nie mogliśmy sobie pozwolić na czekanie z wykończeniem na szyb dźwigowy. Nie pozostało nam zatem nic innego jak po prawym zbudować lewe skrzydło boczne.”

Przy tym technika ciesielska we własnej firmie pozwoliła rzemieślnikowi na szybkie przetaktowanie produkcji elementów. „Ponieważ dziś jesteśmy o wiele elastyczniejsi niż centrum ciesielskie”. Weingärtner utwierdził się dodatkowo w swojej decyzji przez to, że środkowe skrzydło, umieszczone na końcu między obydwoma zewnętrznymi, pasowało wymiarami do „luki budowlanej”: „Na końcu mieliśmy różnicę długości wynoszącą 4 mm na całym budynku, co oczywiście zawdzięczaliśmy także precyzyjnemu wymierzeniu przy użyciu sznura i taśmy mierniczej.”

Większa wydajność z mniejszym zespołem

W czasie po projekcie młyna trzech pracowników Weingärtner Holzbau zachorowało na dłuższy czas. „Nasz praktykant przez większość czasu był w szkole, mieliśmy całą masę projektów, a dziś trudno jest o personel. Mimo to nie mieliśmy żadnych problemów z realizacją projektów dzięki krótkim czasom wykonania prac ciesielskich.

Wykonałem wówczas na przykład pergolę ze złączami na czop i łukami w pół dnia, a przy tym także wykonywałem inne czynności w hali. Do zrobienia tego ręcznie dwóch pracowników potrzebowałoby na same prace ciesielskie półtora dnia – tyle czasu definitywnie nie mieliśmy.”

Roland Weingärtner nie mógłby wówczas podjąć się wykonania garażu z dachem czterospadowym, kulawką i krokwią narożną. Wcześniej oszacowałby ilość pracy na dwóch ludzi w ciągu dwóch dni, teraz czas pracy ciesielskiej zmniejszył się do jednego pracownika i sześciu godzin.

Kolejne korzyści czasowe wynikły przy montażu. W przypadku garażu trzyosobowy zespół montażowy mógł już świętować zakończenie po dwóch godzinach, ponieważ dzięki prefabrykacji wszystkie części pasowały bez zarzutu – „Warunkiem tego jest oczywiście, aby sumiennie wykonywać swoje zadania w zakresie przygotowania pracy. Ale wcześniej nie moglibyśmy nawet w przybliżeniu wcisnąć z dnia na dzień choćby jednego projektu. Dziś nie ma z tym problemu.”

Podsumowanie

Wiele detali Geroldsauer Mühle pokazuje, że Roland Weingärtner dokładnie wykorzystał możliwości swojej maszyny ciesielskiej. Należą do nich na przykład precyzyjnie wykonana „dzwonnica” i dokładne, statycznie istotne połączenia pasowane przy przesunięciach belek w sali rozrywkowej, czyste złącza Gerbera i listwy podparapetowe przy elementach fasady lub podwójnie poprowadzony daszek nad ścianami szczytowymi ze znajdującymi się ponad sobą dwiema krokwiami koszowymi.

Okrawanie i żłobienie takiej krokwi o długości 15 m WBS 140 wykonała dokładnie w ciągu sześciu minut: „Gdy przy pierwszej belce zadzwonił mój telefon komórkowy i musiałem na krótko wyjść z sali, prawie przegapiłem to przedstawienie.”

Za pomocą maszyny i ze wsparciem dwóch wolnych kolegów na placu budowy Roland Weingärtner wykonał drewnianą konstrukcję Geroldsauer Mühle w ciągu trzech miesięcy: „22 września postawiliśmy pierwszy element, w święta Bożego Narodzenia zamknięty został dach.” Czas budowy całego budynku wynosił od położenia kamienia węgielnego aż do otwarcia pod koniec sierpnia 2015 około 15 miesięcy.

Ze względu na dostępny personel z pewnością jest to niezwykłe osiągnięcie. Z uwagi na to przekonujące jest, że zakład ciesielski od czasu zakupu maszyny podwoił swoją moc produkcyjną w zakresie prac ciesielskich i montażowych z 6000 metrów bieżących drewna do 12 000 metrów.

Przy tym okazuje się raz jeszcze, że najlepsza technologia może być tak dobra jak fantazja jej użytkownika. Ta ostatnia jest u Rolanda Weingärtnera nadzwyczaj ożywiona, tak że zawsze odkrywa on nowe możliwości zastosowania swojej maszyny ciesielskiej.

„Obecnie wytwarzamy na przykład okna do renowacji dachów. Przy tym WBS 140 produkuje wszystkie poddasza i kulawki, skosy i trójkąty aż po łaty dachowe. Wszystko to musieliśmy tylko raz zaplanować podczas przygotowania pracy i udało nam się z tym rekordem danych wykonać wszystkie okna dachowe. Korzyść pod względem kosztów w porównaniu do produkcji manualnej nie tylko nam wyszła na dobre, pozwoliła nam również na złożenie korzystniejszej oferty dobremu klientowi.”

W międzyczasie także części konstrukcji schodów Roland Weingärtner wytwarza maszynowo i obecnie rozważa wykonanie drewnianego pomostu o długości 50 m: „Wtedy można praktycznie każdą pojedynczą część przepuścić przez maszynę i wykonać kompletny szkielet w hali. W ten sposób dopiero wtedy, gdy ma się maszynę, widać, co można zrobić z jej pomocą.”

A ponieważ koniec końców nie wszystko da się zrobić, cieśla nie rezygnuje też z rękodzieła: „Na przykład maszyna nie zawsze jest w stanie wykonać nacięcia geometryczne na dużych krokwiach narożnych. Wówczas wykonujemy nacięcia lekko brzeszczotem piły i precyzyjnie wycinamy je ręcznie. Nie można zapominać, że dziś mamy możliwość wykonania wszystkich prac ciesielskich u siebie. Kto dokupuje elementy, szybko staje się zakładem montażowym, my rozwijamy się dokładnie w odwrotnym kierunku.”

Źródło/prawa autorskie do zdjęć: Weingärtner Holzbau, Baden Baden, dr Joachim Mohr

Filmy

„Die Anschaffung ließ sich ohne teure Hallenumbauten realisieren, zumal man auch keinen speziellen Hallenboden, keine verstärkten Fundamente und auch keine Grube unter der Maschine braucht.”

Roland Weingärtner, Weingärtner Holzbau

Więcej informacji można znaleźć również w magazynie Holzbau

Utworzone w 1999 roku przedsiębiorstwo w Baden-Baden ma dziś sześciu pracowników. Do rodzajów działalności zaliczają się renowacje dachów, domy z drewnianych konstrukcji szkieletowych, pergole, garaże i okna dachowe.

www.weingaertner-holzbau.de
Powrót do wszystkich wydarzeń

To może Cię również zainteresować